Niemcy: Dwie osoby zginęły w wypadku polskiego busa

stef, to zalezy tez ilu ludzi czy ile paczek po drodze zabierasz a im dluzej bez snu tym gorzej, podejrzewam ze jako zblizaja sie swieta to dosc zapracowany termin..

moj kierowca namoczyl glowe pod kranem i dalej jechalismy:)

Jestem rowniez z Krasnika (fabrycznego) wspolczuje pasazerom i rodzinom zmarlych tej tragedii. Nie komentuje tego wypadku, wlasciciela firmy czy kierowcy to juz jest fakt. Teraz wazne zeby wlasciciel zajal sie reszta pasazerow (finansowo i mentalnie) i jak czlowiek podszedl do rodzin zmarlych.

zorro napisał:

moj kierowca namoczyl glowe pod kranem i dalej jechalismy:)

To twoj kierowca dlugo tak nie pojezdzi.

stef napisał:

co ty gadasz 9godzin dochodzisz do świecka z Lublina z 2 przerwami i 9godzin trzeba na niemca iczyli tak na okoko w 20 - 24h jesteś w Antwerpi..., 3 godzinki snu i wraca najwecej wypadków tych busów jest w drodze powrotnej bo wtedy zmeczenie daje sie odczuc

Pieprzysz o tym śnie - nie ma żadnego snu. Jak się jeździ busem z ludźmi? Wyjeżdżamy we wtorek rano, w środę do południa mamy rozwiezionych i zbieramy powrót, a potem dzida do kraju i rozwozimy do czwartkowego wieczoru. Nie ma miejsca na sen, a jeździ się pojedyńczo. Dobrze jak się trafi kumaty pasażer i trochę poprowadzi. Taką działalnością powinna się zając prokuratura.

taka prawda napisał:

Pieprzysz o tym śnie - nie ma żadnego snu. Jak się jeździ busem z ludźmi? Wyjeżdżamy we wtorek rano, w środę do południa mamy rozwiezionych i zbieramy powrót, a potem dzida do kraju i rozwozimy do czwartkowego wieczoru. Nie ma miejsca na sen, a jeździ się pojedyńczo. Dobrze jak się trafi kumaty pasażer i trochę poprowadzi. Taką działalnością powinna się zając prokuratura.

Niestety ale piszesz racje, sa tacy samobojcy. Jechalem z kierowca z Lublina do Holandii tak samo mowil ze i jego koledy po fachu tak jezdza i czasami on tez ale za to mowil ze on jezdzi 2 razy w meisiacu tak. Kazdy orze jak morze

romek napisał:

Niestety ale piszesz racje, sa tacy samobojcy. Jechalem z kierowca z Lublina do Holandii tak samo mowil ze i jego koledy po fachu tak jezdza i czasami on tez ale za to mowil ze on jezdzi 2 razy w meisiacu tak. Kazdy orze jak morze

Jeździ się raz albo 2 razy w tygodniu.

taka prawda napisał:

Pieprzysz o tym śnie - nie ma żadnego snu. Jak się jeździ busem z ludźmi? Wyjeżdżamy we wtorek rano, w środę do południa mamy rozwiezionych i zbieramy powrót, a potem dzida do kraju i rozwozimy do czwartkowego wieczoru. Nie ma miejsca na sen, a jeździ się pojedyńczo. Dobrze jak się trafi kumaty pasażer i trochę poprowadzi. Taką działalnością powinna się zając prokuratura.

Ile razy nie jechałabym z kierowcami ( a jeżdżę dwoma albo trzema zaufanymi firmami przewozowymi) to u każdego jest tak samo: wyjeżdżają dwa razy w tygodniu i np. rano wyjeżdżają z Polski, wieczorem rozwożą ludzi po Niemczech, a koło 5 nad ranem są już po rozwiezieniu. Śpią ok. 4 godzin i przed poludniem wyruszają z powrotem do Polski !!!! To jest karygodne!! Ostatnim razem jak jechałam, kierowca usypiał za kierownicą, a jak zajechaliśmy tankować tochciał się przepsać chociaż z 15 minut i twierdził, że dłużej nie może, bo czas go goni.... Co jedna firma to lepsza i już na prawdę boję się jeżdźić z takimi kierowcami..... ;/ i tak jest u 70%-80% firm, które przewożą ludzi !!!!!!!!!!!! Tym w końcu ktoś powinien się zająć!!!

Prawda o przewozach "miedzynarodowych" 1.kierowca jeden bo za dwoch wlasciciel nie zaplaci i zajmie miesce w busie 2.wyjazd z krasnika wtorek piatek ok godz 6-8 rano zbieranie ludzi przez pol polski tj.do wroclawia 3.przekladanie pasarzerow z busa do busa jak worki kartofli 4.przerwy w podrozy tylko na tankowanie ewetualnie jak czeka na inny bus(kolege) aby pomieszac ludzi(do toalety wielki problem) 5.palenie w busie podczas jazdy przez kierowce standart 6,przyjazd do amsterdamu antwerpi w srode sobote nad ranem a czesto przed poludniem(zalezne od drogi i adresow klientow) 7.odpoczynek do kilku godzin 8.wyjazd z antwerpi amsterdamu sroda sobota ok godz16-18 zbieranie ludzi 9.na granicy olszyna zgorzelec na ranem 10,kolejne mieszanie ludz z busa do busa(czesto jeszcze w niemczech) 11po poludni w czwartek niedziela busy sa w krasniku Resumujac; jeden kierowca przez ok 55-60 godz przejezdza 3500-3700 km odpoczywajac 5-8 godz

co za idiota dopuścił się takiego bandyckiego czynu i zezwolił prywatnym bandziorom przewozić ludzi . likwidacja "busów" uratowała by tą sytuacje !!! MZK PKS PKP to są przewożnicy !!!

MZK PKS PKP napisał:

co za idiota dopuścił się takiego bandyckiego czynu i zezwolił prywatnym bandziorom przewozić ludzi . likwidacja "busów" uratowała by tą sytuacje !!! MZK PKS PKP to są przewożnicy !!!

masz swoje MZK, zobacz co się stało dzisiaj we Wrocławiu

Wsolczuje rodzinom zmarlych i ranych scysoryk.

MZK PKS PKP napisał:

co za idiota dopuścił się takiego bandyckiego czynu i zezwolił prywatnym bandziorom przewozić ludzi . likwidacja "busów" uratowała by tą sytuacje !!! MZK PKS PKP to są przewożnicy !!!

I powiesz wszystkim ze glosowales na PO i jestes szczesliwy. Masz to co masz w Polsce, wszystko sie prywatuzeje dzieki polakom ktorzy ciezko pracuja zza granica a Ci ktorzy siedza w kraju to nie interesuja sie sytuacja gospodarcza i tym jakie rzad podejmuje za nas decyzje wiec albo ludzie wyjda na ulice jak w hiszpani albo bedziemy dalej klepac bide w ladnie opakowanych haslach i za pieniadze UE bedziemy sie szczycic jacy my jestesmy do prozdu.....

Jusia napisał:

pani sie firmy pomyliły jak sadze z opisu kierowcow i prosze nie obrazac

Nic mi się nie pomyliło i nikogo nie obrażam! Zero trzymania się przepisów aby szybciej i kasy więcej!Poczytać można na stronie tej firmy komentarze niezadowolonych pasażerów! Tym powinien zająć się prokurator!

byly klient napisał:

Prawda o przewozach "miedzynarodowych" 1.kierowca jeden bo za dwoch wlasciciel nie zaplaci i zajmie miesce w busie 2.wyjazd z krasnika wtorek piatek ok godz 6-8 rano zbieranie ludzi przez pol polski tj.do wroclawia 3.przekladanie pasarzerow z busa do busa jak worki kartofli 4.przerwy w podrozy tylko na tankowanie ewetualnie jak czeka na inny bus(kolege) aby pomieszac ludzi(do toalety wielki problem) 5.palenie w busie podczas jazdy przez kierowce standart 6,przyjazd do amsterdamu antwerpi w srode sobote nad ranem a czesto przed poludniem(zalezne od drogi i adresow klientow) 7.odpoczynek do kilku godzin 8.wyjazd z antwerpi amsterdamu sroda sobota ok godz16-18 zbieranie ludzi 9.na granicy olszyna zgorzelec na ranem 10,kolejne mieszanie ludz z busa do busa(czesto jeszcze w niemczech) 11po poludni w czwartek niedziela busy sa w krasniku Resumujac; jeden kierowca przez ok 55-60 godz przejezdza 3500-3700 km odpoczywajac 5-8 godz

Szczera prawda!Tak właśnie jest!!

Wielkie nieszczęście dla rodzin,wyrazy współczucia .To nie pierwszy wypadek polskiego busa w Niemczech,brak odpowiednich przepisów co do takich sytuacji np;jeden kierowca polska-belgia 22godz-6godz.szybkiego snu i z powrotem . Brak tachografu ,Kierowca jeździ 6 dni a w poniedziałek odpoczywa.Firmy przewozowe dokładnie ich szefowie nie dbają o ludzi to jest tylko kurs i kasa.

kierowca to prawdopodobnie byly policjant mieszkajacy w krasniku tragedia ale ludzie maja swieta:( moj znajomy jezdzi na belgie i w pojedynczej obsadzie nie da sie tak jezdzic.niech cos zrobia z takimi busami

Napewno zasnął to monotonna meczaca praca jechalem do niemiec naprawde trzeba miec zdrowie zeby robic takie przeloty.

Pewnie wyjechali z tej je***,,,ej zielonej wyspy zeby sobie pozwiedzać.

Film z wypadku busa z niemieckiej strony: http://retrix.pl/WypadekBusa.avi